Sha-Do czyli lampę poznasz po cieniu...

Wydawało by się, że nie można wymyślić nic prostszego. Żarówka z kloszem. Ale gra światła, którą tworzy, jest magiczna. Co więcej projektant Peter Buning (Niemcy) przewidział jej kilka wariantów. Na blogu przedstawiam moje dwa ulubione, pozostałe można obejrzeć na tej stronie: Sha-Do


Lampa może być przytwierdzana do sufitu i do ściany. Wielkość światłocienia jest regulowana i dochodzi nawet do trzech metrów.

Źródło: Designspotter

2 komentarze:

  1. hej lavinka, super, ze piszesz bloga o designie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam bałagan w czytniku,postanowiłam co jakiś czas wrzucić tu by potem godzinami nie przerzucać feedów :)

    OdpowiedzUsuń